Życie, które zmieniła choroba
Pani Barbara mieszka dziś w Domu Lekarza Seniora w Warszawie. Przez wiele lat pracowała jako pielęgniarka. Pierwsze symptomy choroby pojawiły się niepozornie – w 1996 roku, po podniesieniu pacjenta, zaczęła drętwieć jej stopa. Jak się później okazało, miała wrodzoną wadę – jamistość rdzenia. Dwa lata później pani Basia miała wypadek komunikacyjny i złamała kręgosłup. Od tego momentu objawy choroby zaczęły się nasilać. Pomimo wielu zabiegów i terapii, jej stan stopniowo się pogarszał.
Poszukiwanie niezależności
Mimo trudności pani Basia nigdy się nie poddała. Zawsze szukała rozwiązań, które pozwolą jej zachować samodzielność jak najdłużej. Wózek inwalidzki dawał jej mobilność, ale dopiero odpowiednio dopasowana poduszka pozwoliła korzystać z niego bez bólu i z pełnym poczuciem bezpieczeństwa.
Jak sama mówi:
„Nie potrzebuję pomocy opiekunów. Radzę sobie sama. Bez tej poduszki byłabym przykuta do łóżka. Co mi po wózku, skoro nie mogłabym go używać? Ta poduszka to dla mnie niezależne życie.”

Stabilo – rozwiązanie szyte na miarę
Początkowo pani Barbara myślała, że poduszki Stabilo przeznaczone są tylko dla dzieci. Dziś wie, że zostały stworzone tak, by odpowiadać na indywidualne potrzeby każdego użytkownika. Może je samodzielnie kształtować, dopasowując do konturów pleców i miejsc, które wymagają szczególnego wsparcia.
„Nie ma drugiej takiej poduszki, którą mogę uformować dokładnie tak, jak potrzebuje mój kręgosłup. Na pierwszy rzut oka wydaje się twarda, ale w rzeczywistości doskonale podpiera i amortyzuje wszystkie wrażliwe miejsca. Jest idealna. Ta poduszka to fenomen.”
Dla pani Barbary Stabilo to nie tylko wygodna poduszka. To narzędzie, które pozwala jej codziennie funkcjonować, ograniczać ból i zachować samodzielność. Dzięki niej wózek stał się wsparciem, a nie ograniczeniem. Całą historię pani Basi możesz zobaczyć w materiale wideo na naszym kanale YouTube → obejrzyj film


